Od rana chodzi za mną piosenka Starego Dobrego Małżeństwa „Malinowe lato”, to chyba znak, że wakacje powoli dobiegają końca. Raczej nie powinniśmy się już spodziewać nowej fali upałów. Wieczorne powietrze zaczyna pachnieć nadchodzącą jesienią. Na szczęście zapowiada się ciepły weekend. Portale pogodowe obiecują w Tychach 26 – 27°C. To świetna pogoda na sorbet owocowy. Uwielbiam sorbety 🙂
Zaproponuję jednak wersję dla osób dorosłych:
– duże opakowanie malin (to przez „Malinowe lato”)
– melon galia lub miodowy
– 100 ml białego, słodkiego Lambrusco Bianco
– kilka listków mięty do dekoracji
Należy obrać melona i pozbawić go pestek. Owoce zmiksować w osobnych naczyniach, dodać po 50 ml Lambrusco. Do malin można zamiast białego, dodać różowego Lambrusco Rosato. Dokładnie wymieszać. Kto lubi słodsze sorbety, może dodać nieco cukru, ale dojrzałe owoce i słodkie wino, myślę, że dają już wystarczającą ilość słodyczy. Naczynia z sorbetem wstawić do zamrażalnika i co 20 – 30 minut przemieszać widelcem lub lekko zmiksować (zapobiegnie to powstawaniu grudek lodu). PO około 2,5 – 3 godzinach sorbet jest gotowy. Nałożyć do pucharków: najpierw żółty, melonowy, na górę malinowy. Udekorować listkami świeżej mięty.
Sorbety można robić właściwie ze wszystkich owoców: arbuzów, truskawek, gruszek… Co nam tylko wpadnie w ręce. Korzystajmy wiec z dobrodziejstwa natury.
SMACZNEGO 🙂 i miłego, słonecznego weekendu.